Kościół jest otwarty na nowe ruchy i wspólnoty - zapewnił w rozmowie z KAI abp Józef Michalik. W Warszawie trwają obrady Wspólnego Komitetu Konferencji Kościołów Europejskich (KEK) i Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) poświęcone właśnie nowym ruchom chrześcijańskim w Europie.
Uczestnicy zastanawiają się, czy wspólnoty te stanowią wyzwanie, czy też okazję dla tradycyjnych Kościołów.
Trzydniowe spotkanie tego najważniejszego gremium ekumenicznego naszego kontynentu po raz pierwszy odbywa się w Polsce. Jak przyznał abp Józef Michalik, który jest wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Biskupich Europy, organizacja obrad w Warszawie to efekt rozwijających się wzajemnych kontaktów i wzrastającego zainteresowania krajami Wschodniej Europy.
Odnosząc się do tematyki spotkania, które skupione jest wokół hasła: „Wiara i religijność w zmieniającej się Europie. Nowe ruchy chrześcijańskie w Europie: wyzwanie czy okazja?” metropolita przemyski podkreślił, że Kościół z reguły jest otwarty na wszystkie rzeczywistości, ale - w oparciu o doświadczenie - stara się także być roztropnym.
Jednocześnie hierarcha przyznał, że trudno dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy nowe ruchy i wspólnoty są szansą, czy też zagrożeniem dla tradycyjnych Kościołów. „Kościół chętnie korzysta z dobrych doświadczeń. Jako przykład może posłużyć ruch charyzmatyczny, który zrodził się w Kościele protestanckim, ale i Kościół katolicki zauważył, że ruch ten stanowi szansę pogłębienia, poszerzenia, jakiegoś ubogacenia wiernych” - powiedział abp Michalik.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważył, że w naszym kraju dialog z takimi ruchami jest trudniejszy, niż ma to miejsce na przykład w Stanach Zjednoczonych. – Jak słyszę, podobne trudności istnieją w innych europejskich krajach. Skąd się to bierze? Szukamy odpowiedzi na to pytanie, bo rozmowa mogłaby nas wzajemnie ubogacić – przyznał hierarcha.
Abp Michalik przypomniał, że niektóre katolickie wspólnoty charyzmatyczne, jak choćby Wspólnota Emmanuel, stanowią wielką linię odrodzenia w Kościele katolickim. – Wiele takich charyzmatycznych inspiracji zostało w Kościele. Nie trzeba się ich bać – podkreślił metropolita przemyski.
Jednocześnie - zauważył - pojawiają się ruchy, które budzą pewien niepokój, z którymi dialog jest trudny, które zamykają się na dialog z Kościołami tradycyjnymi, nie tylko z katolickim, ale także prawosławnym, czy Kościołami poreformackimi. Także te zagadnienia podejmowane są podczas warszawskich obrad.
2013-02-05 13:17:00
rl (KAI) / Warszawa
fot. Henryk Zieliński/Idziemy